Matko minął prawie miesiąc od ostatniej notki, jak?????
Ale mam zaległości w czytaniu Waszych blogów, nie wiem co u Was słychać. Muszę wszystko nadrobić. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że praca mnie pochłonęła, praca i spanie :P
niestety Pre-Departure Project nieruszony chyba zbliża się pora żeby coś ruszyć ale jeszcze trochę.
I jak widzicie licznik po prawej pokazuje 28 dni do wylotu a niedawno było ponad 2 miesiące ale to leci, mogłoby trochę zwolnić.
Teraz zaczęłam trochę ogarniać wszystko na moją imprezę pożegnalną i trochę mi smutno, że to już prawie.
W tym tygodniu we wtorek spełniłam marzenie i byłam na meczu Polska Brazylia. Ale był klimat, nic tylko chodzić na mecze i kibicować no ale dzisiaj już koniec, najważniejszy mecz :)
Lamusy!!!! |
Dodam, że zakupy na pierwszy tydzień w Stanach już mam zrobione, Tylko nadal zostały mi do dokupienia prezenty i tu moje pytanie co kupowaliście w prezencie dla au apir bo nie mam pojęcia co jej kupić?
No i kontynuuję moją nową tradycję rozweselania Was kabaretami:
Kabaret Młodych Panów - Metroseksualni
Kocham, uwielbiam i zawsze się śmieję!!!!
Jeszcze nie wyleciałaś a już nie masz czasu :P no tak, ale spanie jest pracochłonne
OdpowiedzUsuńDużo masz jeszcze czasu na ten projekt, 26 dni, ujdzie :P
Meczu zazdroszczę też chciałam iść ale musiałam zadowolić się oglądaniem w telewizji: POLSKA MISTRZEM ŚWIATA!!!!!!!!!!!
a co do prezentu dla au pair to ja bym nie szalała, jakiś breloczek z napisem Poland albo długopis.
Już 24 i nadal nic nie ruszyłam :P
UsuńCały czas się jaram, że wygraliśmy mimo, że wiedziałam że tak się stanie. Trochę dużo tego że :P
I chyba tak z tym prezentem zrobię, liczy się gest :)
Bardzo lubię Młodych :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich i zresztą wszystkich innych też ale oni wygrywają i Smile :)
Usuńpatrz jak dobrze że trochę poczekałaś, i doczekałaś się w końcu swoich wymarzonych Stanów! :)
OdpowiedzUsuńale i tak śmiesznie było z Tobą gadać na skypie z moją hiszpańską ex-host family. Mam nadzieję że wszystko się idealnie poukłada, pozdro! :)
Hahaha dobrze to wspominam :P szkoda mimo wszystko, że się tam nie spotkałyśmy. Musimy podbić świat osobno :)
UsuńDzięki i również Tobie, życzę żeby wszystko się potoczyło po Twojej myśli :)
dodaje do obserwowania i zapraszam do mnie : www.aupair-fit.blogspot.com do zobaczenia w samolocie :P
OdpowiedzUsuń