Rematch

Tak więc przeszłam i przeżyłam rematch. Nie, nie wróciłam do Polski :)
W czasie rematchu miałam 2 matche jeden z NY ale ich poprzednia au pair nie poleciła ich a drugi miałam z Virginii skąd właśnie piszę :)
Tak więc po kolei:
samotna matka, 4 dzieci (jedno mieszka z ojcem) dziewczynka 8 chłopaki 4, 6 i 9 który mieszka z ojcem, mieszkamy z dziadkami którzy pod koniec czerwca do grudnia lecą do Turcji skąd pochodzą. Od naszego pierwszego kontaktu mi się spodobali. Hostka jest mega wyluzowana i taka wesoła a to dopiero pierwszy dzień :)
A teraz cofnę się parę dni wcześniej jak już moi ex hości znaleźli au pair dowiedziałam się, że muszę się wynieść w dzień w który ona przylatuje żebyśmy się nie poznały :P co innego, że ona znalazła mnie na fejsie i pisałyśmy :P tak więc przeniosłam się do domu host rodzinki mojej koleżanki z Brazylii bo mój lot był dzisiaj/wczoraj, w sobotę, Fajna sprawa, odpoczęłam, w miarę się wyspałam i nie pracowałam :) a we wcześniejszy weekend odwiedziłyśmy z dziewczynami Chicago po raz ostatni raz tak więc jeszcze jeden post do dodania, masakra :P

A to tylko po pól roku ciekawa jestem jak się spakuje po zakończeniu programu :P